Hej Lulo,
moje włosy są trudne do ułożenia. Chciałabym żeby były proste, ale kiedy je wyprostuję po kilku minutach znów się kręcą, szczególnie teraz jesienią kiedy pada deszcz. Inne dziewczyny z mojej szkoły mają piękne proste włosy. Co robić?
Obawiam się, że taka jest Twoja uroda i nie warto z nią walczyć, bo można sobie tylko w ten sposób zaszkodzić. Myślę, że niepotrzebnie patrzysz na koleżanki i chcesz je kopiować. Uwierz, że jesteś wyjątkową osóbką, a natura, obdarzając Ciebie charakterystycznymi włosami, zapewne wiedziała co robi! :) Zamiast je usilnie prostować, podkreśl je i zrób z nich swój atut.
Przeprowadź drobne śledztwo - podpytaj swoje koleżanki o prostych włosach, czy nie chciałyby mieć czasem kręconych. Jestem pewna, że wiele z nich chętnie zamieniłaby się z Tobą miejscami.
Kręcone włosy zazwyczaj ładnie się układają, a niepokorne kosmyki dodają twarzy uroku i kobiecości. Możesz je ozdobić wpinając w loki kilka drobniutkich jasnych spineczek "żabek", żeby coś się zaczęło dziać. Możesz też upiąć je w niesforny kok! koki uwielbiają kręcone włosy, bo te dają się znacznie łatwiej upiąć i okiełznać, a kok wygląda na większy i bardziej puszysty.
Z czasem możesz zastanowić się nad drobnymi refleksami we włosach, które ślicznie będą wyglądały w słońcu.
W każdym razie nie warto na siłę zmieniać natury . Owszem, możesz po umyciu włosów wmasować tony mocnych pianek do włosów a następnie je lekko podsuszyć i wyprostować prostownicą. Możesz też, zamiast pianki, skorzystać z wosku i też je wyprostować. Ale pomyśl, czy czułabyś się dobrze i komfortowo, gdyby nakładano na Ciebie ogromne ilości specyfików i chemikaliów różnej maści? Dodatkowo częste prostowanie niszczy włosy . Z czasem może się okazać, że będziesz potrzebowała wielu lat, aby przywrócić im dawny zdrowy wygląd. Pytanie, czy warto? Na to pytanie juz musisz odpowiedzieć sobie sama.
Szampon regenerujący dla eko-zakręconych . Czytaj w serwisie Znam.to