Niewydepilowane pachy i wałeczki tłuszczu. Kolejna kampania bielizny bez retuszu

Marka Lonely zdecydowała się pokazać ciała takimi, jakie są: z fałdkami i owłosieniem.

Trend reklamowania bielizny przez "nieidealne" zdjęcia jest coraz mocniejszy. Do grona marek celebrujących naturalność dołączył właśnie nowozelandzki producent odzieży i bielizny Lonely . Światowy rozgłos, który udało się osiągnąć jest nawet większy niż w przypadku lokalnej marki biżuteryjnej z bardzo seksistowskimi reklamami . Powód? Same bohaterki kampanii są znacznie sławniejsze niż firma, którą reklamuja. Puszysta blogerka Paloma Elsesser uchodzi za prekursorkę trendu akceptacji krągłości, pojawiła się też we wszystkich istotnych mediach lifestyle'owych w USA. Z kolei szwedzka artystka Arvida Byström jest lansowana przez "Dazed & Confused" na nową twarz feministycznej sztuki.

Dziewczyny skutecznie walczą z tabu zachodnich standardów urody - Paloma jest puszysta i niewysportowana, Arvida - słynie z pastelowych fryzur i... zupełnego odrzucenia depilacji. Lonely podkreśla te cechy bohaterek, eksponując fałdki, pieprzyki, owłosione pachy i łydki. Niewydepilowana pacha przyniosła już spory rozgłos marce grupy H&M, & Other Stories , jednak przy kampanii Lonely tamte zdjęcia wydają się wręcz przeestetyzowane.

Podobają Wam się szczerze reklamy bielizny? A może Lonely poszło już za daleko?

Naturalna kampania bielizny Lonely z blogerkami - ZDJĘCIA

Z promocji różnych typów sylwetki słynie też marka Aerie:

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.