Na wiosenno letnich wybiegach wspomniany trend objawił się w wersji niedosłownej . Nawet Jean Paul Gaultier nieco nadwyrężył swoje słynne paski, szarpiąc je i plącząc. Główny nurt polega na tym, by oddzielić styl marynarski od typowo mundurowych skojarzeń.
Projekt: Antonio Marras (wiosna/lato 2010) Antonio Marras fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Pasiasty motyw występuje w nietypowych połączeniach . Bywa ozdabiany kwiatami (Tsumori Chisato), łączony z szyfonowymi elementami ( Antonio Marras ) lub sam stanowi niewielki element całości, dyskretnie tylko dając znać o sobie ( Tommy Hilfiger ). Dla odważnych - połączenia z innymi wzorami, np. malarskimi kwiatami lub jaskółkami (pojawiły się nie tylko u Miu Miu!).
Projekt: Tsumori Chisato (wiosna/lato 2010) Tsumori Chisato fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Żakiety także zmieniają swój wyraz. Są bardziej miękkie i swobodne. Ich forma gra mniejszą rolę niż kolorystyka. Wciąż znajdujemy marynarki typu oversize (Hermes), lecz idą one na równi z kwadratowymi żakietami w stylu Chanel ( Y3 ). Istotnym elementem są kontrastujące lamówki przy linii kołnierza , a także przy kieszeniach.
Projekt: Hermes (wiosna/lato 2010) Hermes fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Na upalne dni niezastąpiona będzie marynarska sukienka . Te w paski (jak u Lacoste ) w najróżniejszych odsłonach pojawiły się w większości sklepów. Dekolt w łódkę lub w szpic, rękaw krótki lub długi, talia wysoka lub obniżona. Fason zdaje się nie mieć żadnych ograniczeń.
Projekt: Lacoste (wiosna/lato 2010) Lacoste fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Wersje białe z czarnymi lub granatowymi detalami ( Y3 ) wpasowują się w trend Lolity - dość specyficzny, lecz obecny na wielu pokazach. Tu cały sukces stylizacji polega na tym, jak uniknąć zbyt infantylnego wyglądu. Mocne akcesoria i prosta fryzura zwykle sobie z tym radzą bez problemu.
Projekt: Twinkle (wiosna/lato 2010) Twinkle fot. EAST NEWS (ZEPPELIN)
Uwaga, paski zmieniają swoje grzeczne poziome położenie! Potrafią ustawić się pionowo , a nawet na ukos . Często na powierzchni jednego stroju! U Givenchy to mocno graficzne marynarki. U Marni - legginsy, zwiewne sukienki i żakiety.
Marynarz na wybiegu najwyraźniej się zbuntował. Nie chce wyglądać sztampowo. Ale czy z dobrym skutkiem? A Wy, wolicie tradycyjną wersję marynarskiego stylu, czy najświeższe inspiracje?