Magdalena i Edita w obiektywie Terry'ego

Magdalena Frąckowiak i Edita Vilkeviciute zostały twarzami Blumarine na wiosnę 2011. Zdjęcia reklamowe zrobił uwielbiający prowokację Terry Richardson.

Dwie piękne kobiety, cętki i stylistyka lat 70. w wydaniu Anny Molinari oraz fotograf, którego zdjęcia aż kipią od zmysłowości balansującej na granicy dobrego smaku - te elementy zostały połączone w najnowszej kampanii marki Blumarine. Efekt ? Godny podziwu. Wydawałoby się, że to nie zagra, że kampania będzie ociekać kiczem, bo w kolekcji Blumarine na wiosnę 2011 przeważają zwierzęce motywy, a głównym wzorem są cętki kojarzące się z kiczem i stylistyką nowobogackich kobiet, ale jakoś udało się nie przekroczyć bariery dobrego smaku . Może to zasługa dopracowanej scenografii, bo wnętrze w którym odbyła się sesja doskonale pasuje to stylu kolekcji i charakteru zdjęć, który wymyślił sobie Terry, a może po prostu uroda dziewczyn odwraca uwagę od reszty? Edita i Magdalena wyglądają bowiem zachwycająco .

Modelki z idealnym makijażem i fryzurami ubrane zostały w przewiewne suknie, minisukienki i komplety. Obie prowokują - zmysłowo wyginają ciała, rozchylają nogi i kuszą spojrzeniem. Hipnotyzują , mimo że ich stylizacje przypominają kreacje nowobogackich mieszkanek Teksasu znanych z popularnego serialu "Dallas". To jednak nie przeszkadza, a wręcz idealnie pasuje do reszty. Zdjęcia są z pewnością przemyślane w 100%, bo taki jest przecież Terry. Prowokuje, ale świadomie .

Jak podoba się Wam ta kampania? Która z modelek wygląda lepiej ?

GALERIA !

Bardziej podoba mi się:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.