Kochasz modę i gwiazdy? Polub nas!
Moja cera jest zupełnie "niepiegowa". Jest bardzo jasna, ale nigdy, przenigdy nie pojawiły się na niej żadne kropeczki. Uważałam, że taki makijaż zupełnie nie będzie mi pasować, ale spróbowałam i efekt wcale nie był taki zły!
Pamiętaj, że jest bardzo dużo rodzajów piegów. Niektóre są bardziej wyraźne i skoncentrowane tylko na nosie, inne są delikatniejsze i rozlane na całej twarzy. Był to mój pierwszy raz, dlatego zdecydowałam się na delikatne, rozsiane od czoła po brodę.
Pierwszy krok to namalowanie na twarzy dużej ilości kropeczek. Możesz użyć do tego ołówka do brwi, ponieważ ma trochę inną konsystencję i zostawia na skórze mniej koloru. Nadadzą się także kredki do oczu, farbki lub pomady. Ważne, by nie były zbyt ciemne.
Najlepszym wyjściem jest wybranie dwóch kolorów.Ja wybrałam dwie kredki do brwi Maybelline Brow Satin w kolorach Dark Blonde i Medium Brown.
Po postawieniu każdej kropki wklep ją palcem, tak by wtopiła się w skórę. Niektóre mocniej, niektóre lżej, bo regularność jest tym, czego koniecznie musisz unikać.
Ważne też, by piegi różniły się nie tylko intensywnością koloru, ale również kształtem i rozmiarem. Dzięki temu unikniesz karykaturalnego efektu.
Materiały partnerów
zobacz wybrane produkty
Kropki namalowane kredką posłużyły za swojego rodzaju bazę. Teraz czas na bardziej wyraźne piegi. W tym celu możesz użyć ciemniejszej kredki, farbki lub pomady.
Ja wybrałam do tego Aqua Brow od Make Up For Ever. Samą końcówką pędzla malowałam malutkie piegi, które natychmiast przyklepywałam palcem.
Inny sposób na namalowanie piegów to wykorzystanie szorstkiej porowatej gąbki i brązowej farbki. Wystarczy nabrać małą ilość kosmetyku i stemplować twarz.
Materiały partnerów
zobacz wybrane produkty
Na koniec weź pędzel, którym nakładałaś podkład, i "przyklep" swoje namalowane piegi. W ten sposób wtopią się w cerę i będą wyglądały bardziej naturalnie.
Potem możesz spokojnie dokończyć swój makijaż. Delikatnie przypudruj twarz, żeby utrwalić swoją ciężką pracę i wyeliminować ewentualne błyszczenie.
Do piegów idealnie pasować będzie cera muśnięta bronzerem. Zamiast konturować, nałóż go na wysokie punkty twarz, czyli tam, gdzie naturalnie sama byś się opaliła. Będzie to czoło, nos, szczyty policzków i broda. Możesz także użyć rozświetlacza na kości policzkowe.
Jak podoba ci się taki makijaż z piegami? Uważasz, że to dobry pomysł na zabawę kosmetykami czy głupota?
Hilda's Beauty Kit