Moja kosmetyczka na bezludną wyspę: Ola
Włosy fot. O. Długołęcka
Włosy
Nie jestem specjalnie wierna, jeśli chodzi o kosmetyki, marki i produkty. Wiem jednak, co jest dla mnie dobre, jaki mam rodzaj skóry i które problemy najczęściej mnie dotykają.
Włosów nie farbuję i od miesiąca poświęcam im nieco więcej uwagi, częściej noszę je rozpuszczone i chronię kosmetykami przed obróbką termiczną (suszę na szczotce). Od dłuższego już czasu po umyciu włosów spryskuję je odżywką Schauma - Jedwabiste Rozczesywanie Schwarzkopfa. Przede wszystkim bardzo podoba mi się jej zapach, a po drugie jest superlekka (jak woda) i ułatwia czesanie. Co ważne nie trzeba jej spłukiwać.
Cena: ok. 10 zł
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
w okazje.info
Makijaż fot. O. Długołęcka
Makijaż
Na bezludnej wyspie raczej bym się nie malowała, tylko chroniła skórę przed słońcem, ale myśląc o makijażu od razu nasuwają mi się trzy produkty, które stosuję do dawna. Tuszu nie pokazuję, bo nie mam ulubionego.
Najlepszym podkładem jaki miałam jest 10 Hour Sleep Effect od Boujois - ma świetny odcień, który nie jest ani za żółty, ani zbyt różowy. Nie matuje co prawda skóry, ale świetnie ujednolica koloryt, nie robiąc efektu maski.
Na zmiany i przebarwienia stosuję punktowo korektor Liquid Concealer Miss Sporty (cena: 9 zł). Lubię go, bo dobrze kryje, szybko wysycha i ma odpowiednią konsystencję.
Nie mogę się obyć bez różu - to obciążenie z czasów, gdy miałam pucołowate policzki. Od kilku lat stosuję róż Pupa (nazwa wytarła się, więc nie podaję). Chociaż ma w środku dozownik w postaci gąbeczki, nakładam go pędzlem. Nie wiem, ile kosztował, bo dostałam go w prezencie, obawiam się także, że już go nie produkują...
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Kremy fot. O. Długołęcka
Kremy
Mam cerę mieszaną, która wymaga regularnego delikatnego złuszczania. Od wielu lat na noc stosuję preparaty z kwasami, a na dzień krem, który reguluje pracę gruczołów (dostępny w aptece Skinoren, cena: ok. 50 zł). Trzy razy w tygodniu nakładam na noc krem peelingujący Sebo-Almond Peel Pharmaceris. Zawiera 10% kwas migdałowy i pomaga w leczeniu wyprysków oraz - co dla mnie ważniejsze - zmniejsza oznaki starzenia skóry (cena: 40 zł).
Raz na jakiś czas moja skóra przeżywa kryzys tożsamości - jest miejscowo przesuszona i podrażniona (po basenie, gdy szaleje ogrzewanie, jest zimno na dworze). Wtedy sięgam na noc po krem mojego trzyletniego synka - Hydracuivre SVR (cena: ok. 50zł), który przyspiesza regenerację naskórka. Wystarczy, że nałożę na noc porządną warstwę specyfiku, a następnego dnia rano wszelkie problemy są tylko wspomnieniem.
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
w okazje.info
Paznokcie fot. O. Długołęcka
Paznokcie
Kilka lat temu zatrzymałam się na "błotnej" kolorystyce lakierów do paznokci. Błoto mokre, błoto suche - takie odcienie podobają mi się najbardziej. Czasami wpadają w szarości, innym razem w beże. Najbliższe mojemu sercu są lakiery polskich firm. Uważam, że mają bardzo dobrą kolorystykę, są trwałe i świetnej jakości, a co dla mnie bardzo ważne - szybko wysychają. Przyznam szczerze, że w przypadku lakierów do paznokci jestem bardzo skąpa, i nie widzę sensu w wydawaniu na taki produkt więcej niż 15 zł....
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Specjaliści fot. O. Długołęcka
Specjaliści
Mam trzy kosmetyki, które lubię szczególnie. Pierwszy z nich to Roll-on pod oczy Garniera (kupiłam go w TK Maxxie za 24 zł). Kuleczka, którą się go nakłada jest zimna, a produkt lekki i przezroczysty. Nie wiem, czy specyfik hamuje procesy starzenia, ale na pewno zapewnia mi miły masaż rano i wieczorem.
Drugi kosmetyk to pomadka ochronna Flos-Lek (cena: 6 zł). Od kiedy przeżyłam na własnych ustach poparzenie słoneczne, bardzo dbam o ochronę UV tej części twarzy. Sztyft Winter Care jest świetny, bo po nałożeniu na usta zamienia się w bezbarwną warstwę przypominającą nieco wazelinę. Pomadka ładnie pachnie i świetnie regeneruje spierzchnięty naskórek.
Trzeci specyfik to punktowy żel antybakteryjny The Body Shop z wyciągiem z zielonej herbaty (ok. 20 zł) - mój ratunek, gdy coś "się buduje"... Jest przezroczysty i skuteczny.
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
w okazje.info
Ciało fot. O. Długołęcka
Ciało
W przypadku nawilżania skóry ciała wierzę w tylko jeden specyfik - emulsję Cetaphil, która jest dostępna w aptece (cena: ok. 50 zł). Nie jest to tani balsam, ale bardzo wydajny i wart swojej ceny. Polecił mi go dermatolog, do którego zgłosiłam się z przesuszonymi plamkami na ramionach. Polecam go zwłaszcza w zimie, gdy skóra aż skrzypi z przesuszenia...
Czy wy również macie ulubione kosmetyki, bez których trudno byłoby wam się obyć? Jeśli tak, prześlijcie zdjęcia i krótkie opisy waszych ukochanych produktów na lula@agora.pl
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
w okazje.info
