Pokaz Tomasza Ossolińskiego: Małgorzata Socha i Sylwia Gliwa wyglądały świetnie, za to Mlynkovej, Kulig i Dereszowskiej radzimy zmienić stylistę

Bardzo korzystna zmiana wizerunku Edyty Olszówki. Mamy tu nowoczesny, metaliczny błysk, ładne zgranie kolorystyczne, a lekko futurystyczny sznyt całości łagodzi prosty beżowy top. Aktorka wygląda zgrabnie i bardzo młodo, a miała w zwyczaju postarzanie się nieumiejętnie dobranymi stylizacjami. Na pochwałę zasługują także dodatki (bordowa kopertówka z lakierowanej skóry i metalicznozłote szpilki) oraz rozświetlający, elegancki makijaż. Brawo!

Odkąd Anna Dereszowska ponownie została mamą, bardzo rzadko pojawia się na salonach. Dla Tomasza Ossolińskiego zrobiła jednak wyjątek. Jej stylizacja byłaby jedną z lepszych na czerwonym dywanie, gdyby nie... szare futrzane gąsienice na oversizowym białym topie. Nie do końca je pojmujemy. Natomiast bardzo spodobało nam się awangardowe połączenie eleganckiej szarej spódnicy z rozcięciem i modnych butów typu glany.

Monika Olejnik to kolejna gwiazda, która zdążyła wystąpić w rzeczach z hitowej kolekcji Balmain dla H&M. Na pokazie Ossolińskiego dziennikarka trzymała w ręku zamszową czerwoną kopertówkę ze złotą rączką, zaś na sobie miała jedwabne spodnie typu alladynki. To nie jedyne światowe marki, jakimi pochwaliła się Monika. Otóż dodatkiem do stylizacji był też stylowy kapelusz od Maison Michel. Pozostaje pytanie, czy wszystkie luksusowe elementy złożyły się na korzystną całość...

Niestety, największym rozczarowaniem wieczoru była całkowicie nieudana stylizacja Haliny Mlynkovej. Piosenkarka zawiodła na całej linii. Nie było ani modnie, ani stylowo, ani nowocześnie. Było natomiast chaotycznie, żeby nie powiedzieć bezmyślnie. Spod białej koronkowej bluzki prześwitywał cielisty stanik, a takie paski, jak ten biżuteryjny poniżej talii, ostatni raz oglądałyśmy w klipach Britney Spears... Czarna narzutka z frędzlami miała zapewne być elementem boho w tej dziwnie eklektycznej stylizacji. Była jednak równie niefortunna, jak reszta stroju.

Z Małgorzatą Sochą nie ma żadnych niespodzianek - przynajmniej jeśli chodzi o wizerunek. Jak zawsze było szykownie i kobieco, w minimalistycznym duchu. Aktorka zaprezentowała się w szarym wełnianym zestawie marki Bohoboco. Uzupełnieniem prostej stylizacji był pasek z włosia, skórzana kopertówka marki Yves Saint Laurent oraz biżuteria polskiej marki Apart. Elegancki, subtelny wizaż idealnie korespondował ze strojem.

Bardzo korzystnie na czerwonym dywanie wypadła aktorka Joanna Orleańska. Tak jak Socha, Orleańska również wybrała na ten wieczór projekt marki Bohoboco. Miała na sobie prostą, ale w swojej prostocie bardzo efektowną białą sukienkę z materiału przypominającego piankę, z szarą wełnianą wstawką z boku. Dobrała do niej mały pasek, brokatową kopertówkę oraz metaliczne szpilki. Wszystkie elementy stylizacji Joanny pochodzą z jesiennej kolekcji Bohoboco.

Na pokazie kolekcji "Bukovina" gościły także siostry Boruc. Sara postawiła na mix stylu codziennego z seksowną elegancją. Do opadającego lekko na ramiona wełnianego swetra dobrała białą koronkową spódnicę ze skórzanymi wstawkami oraz czarne botki, które niestety optycznie trochę skróciły jej nogi. Siostra Sary zdecydowała się na raczej zwyczajną stylizację, która zginęła w tłumie i nadawałaby się bardziej na wypad ze znajomymi niż na pokaz mody. Dziewczyny wglądały poprawnie, ale niczym nie wyróżniały się na czerwonym dywanie.

Spodobał nam się ten zestaw, bo jest stosunkowo prosty, klasyczny i szykowny zarazem. Połączenie beżu z czernią to duet, który zawsze się sprawdza. Tutaj mamy elegancki czarny kombinezon, na który Magda Różczka narzuciła miękki wełniany płaszcz. Lekką nonszalancję całości złagodził staranny, elegancki wizaż.

33-letnia Joanna Kulig wyglądała... jak swoja ciotka. OK, styl vintage wciąż jest modny, ale, po pierwsze, tylko wprawione fashionistki mogą z nim eksperymentować, a po drugie, wizerunek retro nie każdemu pasuje. A z pewnością nie Joannie Kulig. Błyszczący materiał, z jakiego uszyto koszulę, przydał stylizacji staroświeckiego charakteru, a dodatkowo postarzył aktorkę. Lat dodał jej też nietrafiony wizaż. A przecież Kulig zdarza się wyglądać fenomenalnie! Co więc poszło nie tak?

O dziwo przeczytałyśmy gdzieś pochwałę stylizacji Patrycji Markowskiej, podczas gdy naszym zdaniem... nadaje się ona do natychmiastowej zmiany! Jasne, z wzorami można szaleć, ale jeśli nie jesteś Mirą Dumą czy Sarah Jessicą parker, zachowaj umiar. Tu mamy i wzorzysty garnitur w wyrazistym kolorze, i wzorzystą koszulę i nawet zdobioną torebkę. To zdecydowanie zbyt wiele. Można dostać oczopląsu. Poza tym skóra piosenkarki wydaje się dziwnie mocno opalona, co nie jest ani modne, ani zdrowe, a w świecie fashion już dawno uważane za coś bardzo w złym guście.

Zmianę fryzury Magdy Schejbal oceniamy na plus, za to nowy styl aktorki nie bardzo nas przekonuje. Patrząc na zdjęcia można odnieść wrażenie, że sama Magda nie czuję się w nowym wizerunku swobodnie. Bakłażanowe szpilki optycznie skróciły nogi i pogrubiły łydki, torebka powinna być zdecydowanie mniejsza i prostsza, a nogawki spodni naszym zdaniem powinny kończyć się tuż przed kostką. Za to kraciasty płaszcz bardzo przypadł nam do gustu.

Klasycznie, ale z odrobiną awangardy. Kobieco, a jednak z wykorzystaniem męskich fasonów. Sumując - atrakcyjnie, seksownie i stylowo. Właśnie tak wyglądała aktorka Katarzyna Warnke. Jak widać, gwiazda zaczęła przywiązywać większą wagę do starannego wizażu, co ewidentnie jej służy.

Macademian Girl znów cała w wyrazistych barwach. Tym razem blogerka postawiła na połączenie różu i bordo z dodatkiem indygo i brudnego złota. Długość mini wyeksponowała długie i szczupłe nogi Tamary. Oczywiście nie mogło się odbyć bez biżuterii - w końcu Macademian słynie z zamiłowania do barokowych ozdób. Nie rażą nas złota kokarda i sznur niebieskich koralików, ale granatowe kolczyki blogerka mogła już sobie odpuścić.

Na pokazie nowej kolekcji Ossolińskiego nie mogło zabraknąć gwiazdy kina Grażyny Szapołowskiej, jego projektantki i muzy. jak zwykle szykowna Szapołowska miała na sobie długą czarną suknię, na którą narzuciła wełniany płaszcz. Staranny makijaż i fryzura aktorki nawiązywały do złotej ery Hollywood.