Angelina Jolie właśnie rozpoczęła światową promocję swojego najnowszego dzieła - dramatu "By The Sea". Do filmu, który nie tylko wyreżyserowała, ale też do którego napisała scenariusz, zaprosiła swojego męża, Brada Pitta. 51-letni Brad towarzyszy jej więc na czerwonym dywanie. A przypomnijmy, że dojrzenie hollywoodzkiej pary na galowych bankietach przez dłuższy czas graniczyło z cudem.
Ostatnio Angie i Brad pojawili się razem na gali AFI FEST. Gwiazda lśniła (dosłownie) w dopasowanej sukni w kolorze szampana, obszytej srebrnymi cekinami. Gorsetowa kreacja od Atelier Versace podkreśliła biust aktorki oraz, niestety, jej bardzo szczupłą sylwetkę. Bo warto zaznaczyć, że Angelina nie wygląda już tak jak kiedyś. Nie jest zmysłowa, seksowna i apetyczna. Jest raczej dostojna, poważna i bardzo, ale to bardzo szczupła.
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
Wyjątkowo niezdrowo niegdyś zmysłowa aktorka prezentowała się na wręczeniu nagród WSJ Magazine. W oczy rzucały się wyjątkowo szczupłe ramiona oraz wyostrzone rysy twarzy. Nawet przepiękny tył wspaniałej sukni od Toma Forda, imitujący gorset w stylu retro, nie zdołał odciągnąć uwagi od chudości Jolie. I nie mówimy tego złośliwie - jesteśmy autentycznie zaniepokojone tym, co dzieje się z naszą ulubioną aktorką...
Charles Sykes / Charles Sykes/Invision/AP
Dave Allocca / AP / AP
Charles Sykes / Charles Sykes/Invision/AP
Nieco lepiej Angelina wypadła w Nowym Jorku, w drodzę na sesję Q&A z dziennikarzami i fanami. Miała wówczas na sobie błękitną szyfonową sukienkę retro. Lekkie rękawy zakryły szczupłe ramiona gwiazdy, złoty pasek w talii wpłynął korzystnie na proporcje sylwetki, a długość kreacji zakryła bardzo szczupłe łydki. Jeszcze lepszy efekt Angelina osiągnęłaby, gdyby suknia była do ziemi.
Zauważcie, jak bardzo skromne stylizacje Jolie wybiera od momentu, gdy została żoną Brada Pitta i na poważnie zajęła się reżyserią. Pastele, lekkie tkaniny, żadnych wycięć, żadnych głębokich dekoltów. Dziś jest raczej damą niż seksownym kociakiem, za jakiego uchodziła przed laty.
EastNews
EastNews
Równie stonowaną pastelową stylizację gwiazda zaprezentowała na konferencji prasowej, promującej "By The Sea". Pudroworóżówa plisowana sukienka ociepliła jasną karnację Angeliny. Ta sama złota tasiemka, którą widzieliśmy później przy niebieskiej sukience, podkreśliła talię aktorki. Jolie wyglądała łagodnie i promiennie, choć niestety wciąż (za) bardzo chudo.
Mamy wielką nadzieję, że na gwałtowne zmiany w sylwetce gwiazdy wpływa stres spowodowany promocją jej nowego filmu, a nie zaburzenia odżywiania, czy poważna choroba. Mocno trzymamy za piękną Angie kciuki!
EastNews