Wystawa Alexandra McQueena w NY - podsumowanie

Wystawa "Savage Beauty" w nowojorskim Metropolitan Museum już się zakończyła. Jeśli nie mieliście okazji jej widzieć na żywo, Lula oprowadzi Was po salach muzealnych.
"Savage Beauty". Eksponaty w przedsionku mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Wystawa prac Alexandra McQueena przyciągnęła zawrotną liczbę widzów. Obejrzało ją 661 509 osób. Ta liczba poszybowałaby w górę, gdyby organizatorzy wystawy przyjęli petycję internautów o pokazanie jej w Europie, zwłaszcza w centralnym dla historii marki McQueen Londynie.

Na razie się na to nie zanosi, więc na pocieszenie Lula zaprasza na nostalgiczną wycieczkę po wystawie ze wskazówkami jej kuratora, Andrew Boltona (oczywiście też Brytyjczyka).

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny umysł" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Pierwszej sali nazwanej "Romantyczny umysł" przyświecał cytat z Lee 'Alexandra' McQueena:

Musisz znać zasady, żeby je łamać. Po to tu jestem, żeby niszczyć reguły, ale też zachowywać tradycję.

Styl McQueena zaczął się krystalizować już podczas studiów w Saint Martins College. Jego dyplomowa kolekcja Jack the Ripper Stalks His Victims (1992) (Kuba Rozpruwacz prześladuje swoje ofiary) zafascynowała jego przyszłą mecenaskę Isabellę Blow. Udowodniła też , że młody Lee nie boi się eksperymentować z krojem i podążać za swoimi obsesjami. Kuba Rozpruwacz to zapowiedź jego miłości do wiktoriańskiego mroku. Płaszcz z nadrukowanymi cierniami powstał z jedwabiu... z zaszytymi w środku ludzkimi włosami.

Także pierwsza kolekcja po ukończeniu studiów, Taxi Driver (j/z 1993/94) burzyła zastany porządek. McQueen obniżył pas spodni do poziomu pośladków. Później powtarzał ten motyw wielokrotnie. Na zdj.: spódnica z kolekcji Highland Rape.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny umysł" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

W sali podsumowującej warsztat McQueena znalazł się również żakiet z nadrukiem łotra  ukrzyżowanego na lewej stronie Jezusa. To piętnastowieczny obraz Roberta Campina. Malarstwo niderlandzkie stało się jednym ze stałych motywów twórczości projektanta.

Drugi żakiet z zimowej kolekcji z 1998 r. to ilustracja fascynacji McQueena krojem i jego modyfikowaniem w trakcie procesu twórczego.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny gotyk" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Następna sala nosi nazwę "Romantyczny gotyk" i podsumowuje inspiracje projektanta epoką angielskiego romantyzmu. Nostalgia za średniowieczem, mrok i refleksja o śmierci, wampiryzm - to wszystko elementy kultury romantycznej, które przemycił do swojej sztuki McQueen. Projektant deklarował, że w jego twórczości jest trochę z klimatu literatury Edgara Allana Poe.

Gorset, element odzieży tak bardzo kojarzący się z epoką wiktoriańską, został tu przedstawiony w klimacie pogrzebowym. Zarówno fioletowa podszewka, jak i czarne koraliki nawiązują do angielskiej mody żałobnej z XIX-ego wieku.

Pierzasta suknia z kolekcji The Horn of Plenty (2009) jednocześnie nawiązuje do sylwetki promowanej przez Diora w latach 50., jak i przywołuje kruka - romantyczny symbol śmierci.

wystawa Alexander McQueen wystawa Alexander McQueen "Savage beauty" AP/Bebeto Matthews

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

W tej samej sali znajdują się stroje z pośmiertnej kolekcji Alexandra McQueena Angels and Demons, ukończonej przez Sarah Burton. Pokaz na sezon j/z 2010 przywoływał średniowieczny styl pracy artystycznej - ręczne rzemiosło, pozłotkę wszechobecną w malarstwie religijnym. McQueen ozłocił nawet swój ukochany surowiec - ptasie pióro. Powracają też malarze flamandzcy, projektant wykorzystał m. in. obraz Hieronima Boscha.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Gabinet osobliwości" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Wystawa zawiera tzw. "Gabinet osobliwości", salkę inspirowaną XVIII i XIX wieczną praktyką kolekcjonowania eksponatów z zakresu historii naturalnej, im dziwniejszych, tym lepiej. Zawiera ekscentryczne akcesoria McQueena i grupuje jego fetysze ze świata organicznego: ptactwo, kości, drewno i metal.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Gabinet osobliwości" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Wśród osobliwości znalazł się między innymi gorset inspirowany obręczami noszonymi na szyi przez kobiety z południowoafrykańskiego ludu Ndebele.

Z kolei sukienka ze skóry i końskiego włosia pochodzi z kolekcji It's Only a Game na wiosnę 2005. Prezentujące ją modelki zamiast tradycyjnego pokazu rozegrały mecz szachowy żywych pionków (McQueen zobaczyła taką scenę w "Harrym Potterze"). Oczywiście ta kreacja była noszona przez "skoczka", szachową figurę symbolizującą rycerskiego konia.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny nacjonalizm" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Na wystawie McQueen musiała się też znaleźć sala nawiązująca do szkockiego pochodzenia artysty. "Romantyczny patriotyzm" to przekrój przez autoironiczne potraktowanie własnej tradycji narodowej. Kolekcja obfitująca w szkocką kratę nosiła tytuł Widows of Culloden, nawiązując do krwawej bitwy pod Culloden. W 1746 roku wojska królewskie rozgromiły stronnictwo polityczne jakobitów, składające się głównie ze zbuntowanych przeciw koronie Szkotów.

Suknia z tej kolekcji zrobiła oszałamiającą karierę po tym jak Sarah Jessica Parker pojawiła się w niej na otwarciu wystawy o brytyjskiej modzie w tym samym muzeum. Partnerował jej sam McQueen, ubrany w kilt.

Stosunek projektanta do ojczyzny był dwubiegunowy. Kochał Szkocję, a jednocześnie uważał ją za "surowe, zimne i pełne goryczy miejsce". Szkocji poświęcił także kolekcję Highland Rape z 1995 r., w której podarte, delikatne tkaniny symbolizowały historyczny gwałt Anglii na podporządkowanym królestwie.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny orientalizm" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Sala "Romantyczny egzotyzm" odwołuje się do dalekowschodnich inspiracji autora. Znów pojawiają się sukienki z szachowej kolekcji It's Only a Game. Strój pionka "królowej" był inspirowany japońskim kimono.

U McQueena znajdziemy też mnóstwo misternych haftów, zwłaszcza w kolekcji VOSS z 2001 r. To wynik jego estetycznych poszukiwań w obrębie sztuki chińskiej i koreańskiej.

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

McQueen lubował się w kontrastach typu "pierwotne/ucywilizowane", "drapieżnik/ofiara". Ilustruje to sala "Romantyczny prymitywizm". Czarne pukle ze sztucznego włosia to motyw przewodni kolekcji Eshu z 2000 r., inspirowanej duchem o tym imieniu, występującym w religiach Yoruba.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny prymitywizm" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

W sali znalazły się też kreacje z kolekcji Irere (2003) i It's a Jungle Out There (1997). Pierwsza ilustruje zwycięstwo żywiołu nad cywilizacją - efekty katastrofy morskiej. Druga była inspirowana brutalną walką o przetrwanie w świecie zwierząt, w którym z ofiar drapieżników pozostają tylko rogi i kości.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny naturalizm" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Ostatni pokój wystawy - "Romantyczny naturalizm" pogłębia koncept natury jako największej inspiracji McQueena. Tym razem jednak, nie jest ona brutalna, tylko harmonijna, nostalgiczna. Ostatniej pełnej kolekcji Lee (Plato's Atlantis) przyświecała idea dewolucji - koncepcji powolnego zanikania gatunków. Powrót na platońską Atlantydę to futurystyczna wizja świata po stopieniu się lodowców - człowieka przystosowanego do życia w podwodnym mieście. Estetykę zdominował ocean, ze swoimi koralowcami, glonami i błyszczącą rybią łuską.

"Savage Beauty". Eksponaty w sali "Romantyczny naturalizm" mat. prasowe muzeum Metropolitan

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Najbardziej znanym projektem kolekcji jest łuskowy komplet nazwany "Meduza", zestawiony z jednymi z najdziwniejszych butów w karierze McQueena. Dzięki teledyskowi Lady Gagi "Bad Romance", strój ten jest znany nawet modowym ignorantom.

W sali przywołującej nostalgię świata przyrody nie mogło też zabraknąć sukni z kolekcji Widows of Culloden. Według słów McQeena, jego atelier najpierw utkało wartą 2000 funtów koronkę, a później brutalnie nadziało ją na rogi przyczepione do głowy modelki. Wszystko aby uzyskać efekt zwierzęcia, które przypadkiem wpadło w koronkowe sidła.

Sukienki McQueen od l.: kolekcja Plato's Atlantis, wiosna 2010; Irere, wiosna 2003 Sukienki McQueen od l.: kolekcja Plato's Atlantis, wiosna 2010; Irere, wiosna 2003 mat. prasowe

Podsumowanie wystawy Alexandra McQueena w Metropolitan

Jeśli tak jak my marzycie o niezbyt prawdopodobnym tournée "Savage Beauty" po Europie, podpiszcie się pod petycją w tej sprawie (http://www.ipetitions.com/petition/bringmcqueenexhibitionhome/).

Na pocieszenie zamieszczamy też filmik z wystawy z komentarzem jej kuratora Andrew Boltona:


Więcej o:
Copyright © Agora SA