W prowadzonym przez Dolce & Gabbana serwisie swide.com ukazały się zdjęcia minikolekcji przeznaczonej na hollywoodzkie gale. Znalazły się w niej zarówno poważne suknie maxi, jak i kreacje dla młodziutkich aktorek w stylu prom. Nie rozumiemy jednak, dlaczego zdecydowano się na "ulepszenie" sesji. Śliczna i ledwo 18-letnia Monika Jagaciak została bezlitośnie wygładzona w Photoshopie, tak by przypominała raczej manekina, niż żywą modelkę. Taki sposób prezentacji nie kojarzy się z ekskluzywnymi sukniami, a ze zdjęciami kostiumów H&M - tam główki modelek doklejane są do wygenerowanego komputerowo ciała.
Przyjrzyjmy się propozycjom Włochów i niepokojącym zdjęciom młodziutkiej top modelki.
Delikatna dziewczęca sukienka. Bardzo strojna, ale szlachetny odcień fioletu ratuje ją przed kiczem. Drobniutkie falbanki wykańczające kloszową spódnicę, towarzyszą kopertowej górze z subtelnymi kokardami na rami8onach. Kicz czy retro szyk? My jesteśmy na tak.
Według projektantów to propozycja dla młodych gwiazdek wielkiego ekranu. Rozkloszowany dół na halce w stylu prom dress i gorsetowa, lekko bieliźniana góra. Połączenie zmysłowych akcentów z dziewczęcością mody lat 50. Podoba nam się kwiatowy nadruk, ale suknia pasuje raczej na premierę, niż wystawną galę oscarową.
Najbardziej klasyczny projekt z koronki w ciepłym odcieniu fioletu. Gdyby nie dekolt karo, byłaby po prostu nudna. Dlatego na tych zdjęciach dominuje nieudana praca grafika. Po co zmieniać top modelkę w woskową figurę bez odrobiny życia? Po co w ogóle poprawiać zdjęcia przedstawiając oszałamiająco piękną nastolatkę? Słodka tajemnica Dolce & Gabbana.
Bordowo-śliwkowy odcień i bardzo prosty krój to chyba za mało na oscarową galę.Ale koronka o większym, kwiatowym wzorze mogłaby zyskać przy bliższym poznaniu.
Piękna, cyklamenowa suknia sama w sobie zasługuje na Oscara, przynajmniej według Dolce & Gabbana. Głęboki kolor i zmysłowe wycięcie na plecach sprawia, że zastanawiamy się kiedy, a nie czy zobaczymy ją na czerwonym dywanie. Kształt koronkowych wykończeń wydaje się być dalekim nawiązaniem do organicznych form w wiosennych sukniach Alexander McQueen.
Koronkowy trend obuwniczy trwa. Według Dolce & Gabbana, na czerwonym dywanie absolutną koniecznością są wysokie obcasy (też mi nowość). Projektanci nie proponują butów ze skóry, ani popularnych na wielkich galach sandałków. Te czółenka ozdobione są lekko postrzępioną koronką.
Alternatywna propozycja to krótkie botki z supercienkiego tiulu i wstążki. Wyglądają na tak delikatne, że trudno nam uwierzyć, że wytrzymają kilkugodzinną galę;).
Do bardzo wystawnej sukni nie wypada dobrać torebki, która pomieści coś więcej niż szminkę. Dzięki rozmiarowi XS nie odwracają uwagi od kreacji, nawet gdy są bardzo bogato zdobione. Te wysadzane są kryształkami układającymi się we wzór panterki. Odważnie i bardzo Dolce & Gabbana!
Jak Wam się podoba kolekcja? Myślicie, że zobaczymy którąś suknię na rozdaniu Oscarów? Co sądzicie o tak mocnym retuszu sesji?