W "Top Model" kolejna naga sesja. Zobaczcie, jak uczestnicy wypadli w obiektywie Marcina Tyszki i kto jedzie na fashion week [ZDJĘCIA]

Magda już zdążyła odpaść i wrócić, także nikt nie wróżył jej wyprawy na Tydzień Mody w Wietnamie. A jednak - po raz kolejny Magda pozowała profesjonalnie, dała z siebie wszystko i efektem jest naprawdę niezłe zdjęcie. Nie perfekcyjne, bo te piersi w miodzie to jednak bardziej styl kalendarza dla panów, niż magazynu o modzie. Zasłużony awans, zobaczymy jak poradzi sobie w Azji.

Pierwsze zdjęcie z cyklu "panowie bez slipek z dłońmi w strategicznym miejscu". Zdjęcie jest świetne, ale to w dużej mierze zasługa niebieskiej chmury pyłu. Jakob z pewnością nadaje się na modela i cieszymy się, że awansował, ale od kilku odcinków nie jest w stanie odtworzyć swojej mimiki z pierwszych sesji w programie. Na wczesnych zdjęciach wyglądał na pięknego i bystrego, teraz - na pięknego.

Za niski i za masywny na modela - wiemy. Ale pracował świetnie i ratował ten program przed nudą. Szkoda, że tuż przed wyprawą do Wietnamu wysłano go do domu. Fakt, rozmiar jego sylwetki mógłby przestraszyć drobniejszych przedstawicieli azjatyckiego rynku mody, ale to samo można przecież powiedzieć o wysportowanej Karolinie Gilon.

Zdjęcie autorstwa Marcina Tyszki jest świetne i pokazuje Andre w pełnej krasie. Na pewno będzie nam go brakowało na ekranie, ale możemy go przecież pooglądać w nowej kampanii kolekcji Roberta Kupisza.

Śliczna, świetnie pozuje, ma stosowną drobną sylwetkę. To kolejne bardzo udane zdjęcie Karoliny, nie ma więc podstaw, żeby wysyłać ją do domu. Ale... w końcu pojawi się problem wzrostu. 170 cm to za mało nawet na azjatycki rynek, gdzie tradycyjnie wysyła się modelki młodsze, delikatniejsze i niższe (bo nie zdążyły jeszcze wyrosnąć). Wiadomo, że Kate Moss i Cara Delevingne podbiły świat mody, ale były znacznie bardziej przebojowe niż Karolina.

W sondzie na stronie "Top Model" fani programu uznali to za drugie najgorsze zdjęcie. Też nie rozumiemy już zachwytów na Samuelem. W pokazie Kupisza zawalił, choć pewny chód wybiegowy to największy atut tego aspirującego modela. Na planie drażnił sztywnością, ruchami robota, wciąż tą samą nienaturalną miną. W twarzy każdy mięsień napięty, szczęka zaciśnięta (ze stresu?). Pozowania nago odmówił, ale to akurat mu się chwali - po co nam trzy identyczne zdjęcia modeli z rękami na przyrodzeniu?

Samuel jedzie do Wietnamu, bo jury nadal jest pod wrażeniem jego bardzo "modelingowych" rysów twarzy. Szkoda, że tak bardzo brakuje mu luzu - ten przydaje się w każdej pracy.

Po kilku sukcesach Radek Pestka zaczyna być bardzo pewny siebie na ekranie. Może go to zgubić, bo choć świetnie pozuje, powinien być nadal świadomy swoich braków. W Europie Zachodniej i w Azji drobni modele radzą sobie bardzo dobrze, trudniej mu będzie przebić się w Polsce (albo w USA). Brokatowe zdjęcie jest bardzo dobre, ale znamy już podobny repertuar u Radka.

Karolina Gilon - kolejne niezłe zdjęcie i kolejne, na którym nie wygląda jak modelka high fashion. Porównania z Kate Upton, jednak delikatniejszą, wydają się mocno przesadzone. Karolina jest już rozpoznawalna, pojawia się na warszawskich imprezach, program przestaje jej więc być do czegokolwiek potrzebny.

Kamila miała świetne perspektywy, ale ma też cięty śląski język i mało fotogeniczny nos. To wystarczyło, żeby jury pozbyło się jej tuż przez fashion weekiem. Szkoda, bo na wybieg jest idealna i chcielibyśmy zobaczyć ją w warunkach stresującej imprezy i ciągłych castingów. To nie pozowanie jest jej największym atutem. A może jury zdenerwowało, że uczestniczka znów odmówiła zdjęć bez stanika? Tym razem telewizja dyskretnie zakryła sutki (i pozwoliła nosić stringi), więc obyłoby się bez telewizyjnych poniżeń i epatowania nagością, które pamiętamy z kilku pierwszych edycji.

Zgadzacie się z decyzją jury?