Najciekawszym zdjęciem w sesji jest to, które podejmuje dialog z ikonografią maryjną. Weronika Rosati niczym bolejąca Madonna wypada...całkiem przekonująco! Jednak namalowana żółtą farbą aureola oraz białe chmurki na niebieskim tle sprawiają, że traktujemy obraz z przymrużeniem oka. A tak na marginesie, jak podoba wam się Rosati z czerwonymi włosami?
Kolejne zdjęcie jest wybitnie inspirowane latami 80. Fryzura charakterystyczna dla miłośniczek dyskotek z tamtych czasów i nawiązujący do modnej wówczas stylistyki fitness opadający na ramię sweter. Oryginalna ozdoba do włosów ze zwisającym łańcuszkiem nadaje całości nuty awangardy.
Tutaj Weronika pozuje w sławnej srebrnej sukni z ostatniej kolekcji Łukasza Jemioła. kreację na wybiegu prezentowała znana polska modelka Kamila Szczawińska, zaś na gali Kobieta Roku Glamour wystąpiła w niej Magdalena Mielcarz. Musimy przyznać, że w krótkich włosach Rosati prezentuje się bardzo interesująco i stylowo, zauważamy też odrobinę podobieństwa do Penelope Cruz:
Egzotyczną urodę Weroniki Rosati bardzo wyraźnie widać na tym czarno-białym zdjęciu. Jest w nim coś tajemniczego i dziwnie smutnego, melancholijnego. Podoba nam się również bardzo ciemny makijaż oczu podkreślający spojrzenie.
Morze ciemnoróżowych kwiatów plus włosy w kolorze fuksji - ciekawe połączenie! Weronika praktycznie tonie w otaczającym ją zewsząd różu, wyróżnia się tylko jej stylowa "mała czarna".
Na koniec Weronika Rosati obdarza nas smutnym, wręcz pełnym pretensji spojrzeniem. Czyżby pozowała na piękną złośnicę? Cóż, naburmuszenie a'la Brigitte Bardot jest bardzo sexy, a Rosati na pewno o tym wie. Co sądzicie o ozdobnej opasce z fioletowych płatków - zbyt ekstrawagancka?
Jak oceniacie sesję Weroniki Rosati dla magazynu "Exklusiv"? Piszcie w komentarzach!