Rudowłosa Katy Perry w magazynie "L'Officiel" - nie do poznania?

Katy Perry, słynąca z wielkiego upodobania do ciągłych zmian kolorów włosów, tym razem jest eterycznym rudzielcem. Jak wam się podoba w takim wydaniu?
Katy Perry Katy Perry L'Officiel

Ruda piękność

Ciekawe, kto był inspiracją dla nowego, odmienionego wcielenia Katy Perry. Czyżby dawna Nicole Kidman? A może kontrowersyjna Florence Welch? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy. Za to musimy przyznać, że Katy Perry w takim naturalnym, niemal eterycznym wydaniu bardzo nam się podoba! Co więcej, na początku trudno nam było uwierzyć, że to właśnie autorka hitu "I kissed a girl" jest na okładce francuskiego "L'Officiel" - a jednak!

Katy Perry Katy Perry L'Officiel

Nowy magazyn, nowa Katy Perry

Redakcja wybrała Katy Perry na gwiazdę wrześniowego numeru rozpoczynającego nową epokę w dziejach "L'Officiel". Magazyn zmienił bowiem swój dotychczasowy layout i strukturę. Nowy magazyn, nowa Katy, można by powiedzieć. Bo, rzeczywiście, w takich barwach i w takim stylu widujemy ją niezwykle rzadko! Swoją drogą, pamiętacie Perry jako platynową blondynkę z sesji dla "Vogue Italia"?

Katy Perry Katy Perry L'Officiel

Siła naturalności

Na okładce piosenkarka pozuje w brzoskwiniowym kompleciku z czarnymi kwiatowymi aplikacjami z najnowszej kolekcji Louis Vuitton. Jej oczy podkreślono brązowo-złotawymi cieniami, a policzki uroczo zaróżowiono. Matowa szminka na ustach w odcieniu jasnej róży zwieńczyła efekt naturalnego, dziewczęcego makijażu, który nigdy nie wychodzi z mody.

Portret damy

Na kolejnych zdjęciach Katy Perry pozuje w czarnych maskach rodem z bali w Wenecji lub prestiżowych, luksusowych imprez magazynu "Vogue". Czerń podbija niemal pomarańczowy kolor jej włosów i podkreśla bladość cery. Mamy wrażenie, że Perry pasowałaby idealnie do filmów kostiumowych i mogłaby spokojnie wystąpić u boku Keiry Knightley w najnowszej wersji "Anny Kareniny". Nie sądzicie?

Jak podoba wam się rudowłosa Katy Perry i jej sesja dla L'Officiel?

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem klikając tutaj.

Więcej o:
Copyright © Agora SA