Męskie kroje i czarno-białe fotografie, czyli to co Hedi Slimane kocha najbardziej. W kampanii, która pojawiła się właśnie na nowej stronie Saint Laurent Paris (starego Yves Saint Laurent) zobaczyć możemy Anję Rubik.
Najnowsza kolekcja niepokornego Slimane to ukłon w stronę klasyki i tradycji paryskiego domu mody. Projekty bowiem nawiązują do flagowych sylwetek wykreowanych przez samego mistrza Laurenta, damskich smokingów i peleryny, w których zakochał się w latach 60-tych świat mody.
Jest to tym bardziej miłe zaskoczenie, gdyż wiele osób myślało, że projektant za wszelką cenę chce odciąć się od historii marki oraz jego poprzedników a przecież wiele na to wskazywało. Weźmy chociaż pod uwagę zmianę nazwy na Saint Laurent Paris i brak promocji jesiennej kolekcji jego poprzednika, Stefano Pilati'ego.
Hedi Slimane ustala nowe reguły. Bowiem pokazywane przez nas zdjęcia to kampania reklamowa już na wiosenno-letni sezon 2013 a projekty, które znalazły się na zdjęciach miały swoją premierę na ostatnim paryskim Tygodniu Mody.
Na zdjęciach oprócz wspomnianej już przez nas Anji, zobaczyć możemy przepiękne pałacowe wnętrza i wyjątkowe, lekko mroczne projekty Slimana. Eleganckie i bardzo seksowne smokingi, peleryny i lekki dekadencki styl boho, pojawiający się w minimalnej dawce w nowych sylwetkach.
Autorem sesji jest oczywiście sam Sliman, który lubuje się w mrocznej, czarno-białej fotografii. Seksowne zdjęcia podkręca również delikatna i wysublimowana nagość Rubik, która na niektórych ujęciach pozuje topless.
A wam jak podoba się nowa odsłona Saint Laurent Paris? Myślicie, że tego typu strategia jest dobrym rozwiązaniem? Czy może odbierana jest bardziej jako zarozumiałość i pycha Hediego Slimana?
Mogłaby chociaż na to wskazywać dość nieuprzejma polemika z dziennikarką mody Cathy Horyn, która "ośmieliła się" skrytykować najnowsze projekty Saint Laurent. Czekamy na wasze opinie w komentarzach.