Arcystylowa Rihanna we wspaniałych kreacjach dla "VOGUE" - zobacz wszystkie zdjęcia z sesji!

Rihanna po raz drugi pozuje dla "Vogue US" - tym razem jest bardziej naturalna, nareszcie jest sobą. My kochamy ją w taki wydaniu, a wy?
Rihanna Rihanna Vogue US

Prawdziwa Rihanna

Riri zachwyca na swojej drugiej w karierze okładce (oraz w sesji) dla amerykańskiego "Vogue".  Pierwszy raz od dawna prezentuje naturalny wizerunek - ma czarne, króciutko obcięte włosy (w tzw. modnym stylu pixie), ładnie podkreślone oczy, jej usta zostały pomalowane szminką w odcieniu sukienki, a jej ręce i szyja są - o dziwo - wolne od jakichkolwiek ozdób. Oto Rihanna w wersji saute! Dodajmy, że na okładce gwiazda pozuje w koronkowej sukience od Valentino (z kolekcji Resort 2013):

RihannaVogue US

Rihanna Rihanna Vogue US

Szczere wyznanie

Rihanna gości na okładce "Vogue US" nie bez powodu - w końcu już w listopadzie ukaże się jej siódmy album, "Unapologetic". Anna Wintour słusznie stwierdziła, ze będzie to prawdziwe wydarzenie nie tylko w branży muzycznej i postanowiła zaprosić Riri do współpracy. Swoje zaproszenie skierowała też do Annie Leibovitz, która specjalnie dla "Vogue'a" sfotografowała Rihannę w zjawiskowych kreacjach.

"Żyję dla siebie - wyznaje Riri w wywiadzie udzielonym "Vogue". - Nie robię nic tylko po to, by się komuś przypodobać czy żeby wywołać skandal. Po prostu robię to, na co mam ochotę, nie zważając na reakcję innych".

RihannaVogue

Rihanna Rihanna Vogue US

Toksyczna miłość

Rihanna przyznaje też, że od wieków nie była na prawdziwej randce:

"Kiedy ostatni raz poszłam na randkę? Nie wiem, wieki temu! To już chyba jakieś dwa lata odkąd nie poszłam z facetem ani do kina, ani na kolację, nic. Zero."

Jak to możliwe? - chciałoby się zapytać. Przecież kto jak kto, ale Riri na pewno nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. A jednak najwyraźniej nie zdołała się otrząsnąć po głośnym rozstaniu z Chrisem Brownem. Podobno wciąż go kocha...

RihannaVogue

Rihanna Rihanna Vogue US

Marzenie Rihanny

A jednak Riri marzy o romantycznym spotkaniu tylko we dwoje. ma nawet w głowie idealny plan swojej randki.

"Jestem młodą, pełną energii kobietą i zwyczajnie chciałabym pójść na dobrą randkę - mówi. - Uwielbiam dobrą zabawę, uwielbiam się śmiać. Chciałabym po prostu, by jakiś facet przyjechał po mnie i zabrał gdzieś w miasto. Niech mnie bawi przez godzinę, a potem odwiezie z powrotem do domu. I wcale nie musi wchodzić ze mną na górę - bo ja marzę tylko o szczerej, miłej i zajmującej rozmowie!"

A nam się wydaje, że Rihanna marzy również o tym, by ponownie się zakochać oraz by jej kolejna relacja nie była równie destrukcyjna, jak ta z Chrisem Brownem.

Jak oceniacie sesję Rihanny dla "Vogue"?

Więcej o:
Copyright © Agora SA