Kim Kardashian i jej mąż, raper i producent Kanye West, prowadzą prawdziwie luksusowe życie. Bywają na największych galach, bawią się w towarzystwie światowych znakomitości, noszą wyłącznie ubrania pochodzące z najdroższych domów mody, podobno nawet sedes w ich toalecie jest ze złota.
Ten luksusowy wizerunek zaczął im jednak chyba trochę ciążyć. Zresztą, nie ma się czemu dziwić - przecież nikt z nas nie chciałby wyglądać perfekcyjnie 24/7. Czasem mamy ochotę po prostu poleżeć w dresie na kanapie z pilotem w ręku i pojeść chipsy. Oczywiście gdy nikt nie widzi. Ale, jak wiadomo, Kim niczego nie robi w ukryciu - zawsze towarzyszą jej kamery i flesze. Więc jeśli już pozwala sobie na odrobinę luzu, to tylko z ekipą "Vogue'a" w tle. Raport z jednego "zwykłego dnia" Kim Kardashian znalazł się w sierpniowym wydaniu hiszpańskiej biblii mody.
Vogue Spain
Vogue Spain
Kilkakrotnie razy oglądaliśmy Kim nago. Najpierw w niesławnym nagraniu z alkowy, później w kilku sesjach zdjęciowych, m.in. dla "Paper Mag". Tym razem Kardashian nie jest rozebrana, ale za to po raz pierwszy jest naturalna (a przynajmniej sama tak twierdzi). "Całą sesję zrobiliśmy bez makijażu! - pochwaliła się na swoim Instagramie. - Nie mogę sie już doczekać efektów!"
Rzeczywiście, słynnego konturowania, a także transparentnego błyszczyka oraz wachlarzy sztucznych rzęs brak. Na zdjęciach próżno też szukać kreacji luksusowych marek. Zamiast sukienek od Balmain, Givenchy czy Lanvin (to ulubione domy mody gwiazdy) patrzymy na Kim ubraną tylko w bieliźniany T-shirt i bawełniane białe figi. W takim zwyczajnym, domowym wydaniu wciąż zachwyca?
Vogue Spain
"Zdjęć nie poddaliśmy retuszowi" - zapewnia redakcja hiszpańskiego "Vogue'a". Podobno Kim zgodziła się na takie warunki, bo chciała odmiany, sesji, jakiej nigdy wcześniej nie miała. A gdy pokażesz wszystko, co ci zostaje? Chyba tylko prawda. Stąd więc założenie, że zdjęcia miały być jak najbardziej prawdziwe. Gwiazda pozuje (choć podobno nawet nie pozowała - na planie miała po prostu zachowywać się naturalnie, swobodnie) w bluzie vintage i dżinsach Levi's. Jedynym luksusowym elementem jest olbrzymi pierścionek zaręczynowy z diamentem, zaprojektowany przezLorraine Schwartz, jaki lśni na palcu Kim. A jego wartość to kilka milionów dolarów!
Vogue Spain
Theo Wenner, który fotografował Kim Kardashian, pozwalał jej na absolutnie wszystko. Gwiazda rozpięła opięte dżinsy, tak żeby było jej wygodnie. Włosy przeczesała jedynie lekko palcami, a na twarz podobno nie nałożyła nic poza kremem nawilżającym. Na jednym ze zdjęć obgryza nawet paznokcie, na innym przeciera zmęczone oczy.
Jak obwieszcza redakcja hiszpańskiego "Vogue'a", ta sesja ma być przełomem w postrzeganiu Kim. Jak sądzicie, najsłynniejsza celebrytka świata zdoła przekonać zwykłych ludzi, że jest taka jak oni...?
Vogue Spain
Vogue Spain
No i jak oceniacie nową sesję Kim Kardashian?