Już nie "gwiazda Harry'ego Pottera", nie "nadzieja brytyjskiego kina" czy "ikona stylu". Dziś Emmę Watson określa się częściej jako "głos pokolenia". Taki podpis znalazł się pod zdjęciem aktorki na okładce najnowszego brytyjskiego "Vogue":
Vogue UK
Oczywiście wszystko za sprawą słynnego przemówienia, jakie Watson wygłosiła w zeszłym roku w Nowym Jorku, podczas zjazdu ambasadorów ONZ. Watson zaingurowała wówczas ogólnoświatową kampanię HeForShe, mającą na celu zrównanie praw kobiet i mężczyzn oraz wspieranie kobiet przez mężczyzn w ich drodze do równości.
Rozmowa z aktorką w nowym "Vogue" nie dotyczy jednak wyłącznie feminizmu. Emma zdradza w wywiadzie, jak poradziła sobie ze złamanym sercem, oraz jak walczy z wrodzoną manią kontroli.
Choć wciąż wygląda jak nastolatka, Emma Watson ma już 25 lat, a za sobą dwa poważne związki. Z pierwszym chłopakiem poznała się jeszcze na studiach w Oxfordzie. Byli razem ponad trzy lata. Z drugim związała się pod koniec 2014 roku, ale związek nie przetrwał długo. Podobno winę za to ponosi wypełniony po brzegi grafik zawodowy Watson, który na dodatek wciąż ulega zmianom...
Vogue UK
Ostatnim dużym projektem z Emmą Watson w roli głównej był film Sofii Coppoli "The Bling Ring". Watson wcieliła się w nim w członkinię grupy okradającej celebrytów, w tym Paris Hilton i Megan Fox. Kolejny film, w jakim wystąpiła - thriller "Regression" - wejdzie do kin pod koniec lata.
W sesji dla brytyjskiego "Vogue" Emma pozuje w prostych zestawach najlepszych światowych marek. Na okładce widzimy ją w stroju Stelli McCartney i biżuterii Toma Binnsa. Na kolejnych zdjęciach pozuje w haftowanej biało-czerwonej sukience projektu Simone Rocha, w zielonej kreacji zdobionej brokatem od Antonio Berardiego, w stroju marki Erdem i w skórzanych botkach Louis Vuitton.
Makijaż gwiazdy jest ledwie widoczny, mocniej podkreślono tylko oko za pomocą czarnego eyelinera. Podkład jest na tyle lekki, że wydobywa piegi, usta pociągnięto cielistą kredką i transparentnym błyszczykiem.
JAK OCENIACIE SESJĘ?